Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | ... | 12 |

Dwojka gliniarzy patroluje miasto. Jeden z nich mowi do partnera:
- Stary,jest problem,hmmm,wiesz,...mam taka grubsza potrzebe a nie mam papieru.
Partner na to:
- Nie masz dziesieciu zlotych?
Potrzebujacy polecial za krzaczek,zrobil co nalezy,wychodzi ubabrany jednak po same lokcie.
- Co ty do diabla robiles tam,nie miales dychy?
- Mialem, jak nie mialem, piec razy po dwa zety do dycha ,no nie?
 Oceń:
Ocena: 3.66 | Głosów: 3 Kategoria: Policjant 
Policjant gotuje kisiel, a w domu otwarte wszystkie okna , wchodzi żona i pyta:
- Stefan co ty robisz?. Dlaczego okna są pootwierane?
- Bo na opakowaniu jest napisane gotować w przeciągu pięć minut
 Oceń:
Ocena: 3.8 | Głosów: 5 Kategoria: Policjant 
Na chodniku przy granicy leży pijany facet, podchodzi do niego policjant i mówi:
- Nie wolno leżeć na chodniku.
- A części od roweru to mogą leżeć?
- Tak.
- A to ja jestem dętka.
 Oceń:
Ocena: 4.33 | Głosów: 3 Kategoria: Policjant 
Z pamiętnika policjanta:
Poniedziałek: Od samego rana bolą mnie zęby. Niby sztuczne uzębienie a jednak?!
Wtorek: Dzisiaj rano mieliśmy kurs daktyloskopii. Kapralowi Klusze tak się to spodobało, że zaczął wszystkim zdejmować odciski palców. Pułkownik Żelazny nie zgodził się jednak na zdjęcie butów i przyłożył kapralowi aktówką.
Środa: Nudzimy się w radiowozie. Grzebię w samochodowej zapalniczce. Palec mi się zaklinował. Przestałem się nudzić. Za to zacząłem się pocić.
Czwartek: Dostaliśmy wiadomość o napadzie na bank. Pojechaliśmy tam czym prędzej, ale nie było się po co spieszyć. Ludzie już wszystko wyzbierali.
Piątek: Kapral Klucha ruszył w pościg za pijanym rowerzystą. Klucha ostro prowadzi radiowóz. Dobrze, że wcześniej wysiadłem na siusiu.
Sobota: Dzisiaj łapiemy na radar. Coś nam nie idzie. Mamy dziwne wskazania. Dostaliśmy wiadomość z komendy, aby zwrócić echosondę, która jest dowodem w sprawie.
Niedziela: Razem z Kluchą i Paprochem pojechaliśmy na ryby. Dzień bardzo udany. Szkoda tylko, że zapomniałem zabrać wędek dla naszego zgranego zespołu.
 Oceń:
Ocena: 4.66 | Głosów: 3 Kategoria: Policjant 
Idzie dwóch policjantów z psem. Nagle podbiega do nich facet i zaczyna oglądać psa ze wszystkich stron.
-Co pan robi??? -pyta policjant
-A nic. Tylko kolega po drugiej stronie ulicy powiedział mi, że idzie pies z dwoma fiutami !!!
 Oceń:
Ocena: 4 | Głosów: 5 Kategoria: Policjant 
Telefon na policję:
- Na pomoc, przyjeżdżajcie, ukradli mi z samochodu deskę rozdzielczą, kierownicę i pedały!
Chwilę póżniej melduje się patrol wysłany na interwencję:
- Halo centrala odwołujemy wezwanie. Kierowca usiadł na tylnym siedzeniu!
 Oceń:
Ocena: 3 | Głosów: 2 Kategoria: Policjant 
Policjant pyta kolegę:
- Jak rozpoznajesz swoje córki bliźniaczki?
- Brunetka ma pieprzyk na policzku, a blondynka nie.
 Oceń:
Ocena: 4.4 | Głosów: 5 Kategoria: Policjant 
Stoi dwóch stójkowych na skrzyżowaniu. W pewnym momencie podjeżdża jakiś zagraniczny turysta i mówi coś do nich po niemiecku. Oni nic. Turysta uśmiechnął się i próbuje po angielsku. Policjanci nic. Turysta ponawia próbę, tym razem próbuje po francusku, później po hiszpańsku, nawet po rosyjsku - bez rezultatu. Dał więc za wygraną i odjechał.
Policjanci:
- Ty, Heniek, może zaczniemy się uczyć języków obcych?
- Po co? Zobacz, ile ten ich umiał i na co to mu się przydało?
 Oceń:
Ocena: 2.5 | Głosów: 4 Kategoria: Policjant 
Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana. Kierowca-cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie! Wiozłem most i mi się paliwo skończyło!
 Oceń:
Ocena: 3.87 | Głosów: 8 Kategoria: Policjant 
Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb:
- Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu?
- Ależ proszę pana, to są udomowione rybki!
- Udomowione?!
- Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra.
- Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi.
Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział:
- Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda!
- Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów.
Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjant stoi obok zaciekawiony:
- No i co?
- Jak to co?
- Zawoła je pan czy nie?
- Zawoła kogo?!
- No, ryby!
- Ale jakie ryby, panie władzo...
 Oceń:
Ocena: 4.75 | Głosów: 4 Kategoria: Policjant 

Strony: | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | ... | 12 |

Rozrywka Gry Humor Kartki Życzenia
Reklama Reklama
Zobacz na mapie

Zobacz na mapie

dodaj punkt na mapie

Ostatnio dodany punkt:

  • Proin in ligula vitae

created by Optimal