Strony: | 1 | ... | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | ... | 369 |
W barze po pracy spotka³o siê trzech kolegów po szkole handlowej.
S±cz± piwko i chwal± siê swoimi zdolno¶ciami jako sprzedawcy sklepowi.
- Sprzeda³em kiedy¶ pewnemu g³uchemu radio stereo do auta - mówi pierwszy.
- Ja sprzeda³em rakietê do tenisa facetowi bez nogi - mówi drugi.
- Wielkie rzeczy - kwituje trzeci - i dodaje:
- Ja sprzeda³em zegar z kuku³k± pewnemu policjantowi !
- I co w tym jest takiego nadzwyczajnego ?
- To mianowicie, ¿e przy tym kupi³ worek ziarna dla ptaków !
Czasy staro¿ytne. Wzgórze z ukrzy¿owanymi. Do jednego z rzymskich ¿olnierzy podchodzi drugi wraz z piêcioma nowymi skazañcami i mówi:
- Ave! Przybij pi±tkê...
- Hej ania, wiesz na ostatniej bibie zostawi³em chyba u ciebie komórke.
- Tak odbiór za 9 miesiêcy...
Niedzielne popo³udnie... po wyj¶ciu dzieci z domu m±¿ z ¿on± ogl±daj± co¶ w TV.
Podczas bloku reklamowego znanego operatora telefonii komórkowej m±¿ dowcipnie zwraca siê do ¿ony...
- Skarbie zostali¶my sami...mo¿e jakie¶ darmowe minutki?
- Darmowe minutki ?...przecie¿ ty masz ostatnio sekundowe naliczanie!
Do dzia³u reklamacji w M**** M**** przychodzi facet z komputerem.
- Kupi³em u was ten sprzêt dwa tygodnie temu i zdech³. - mówi
- Jaki rodzaj gwarancji dosta³ pan przy zakupie ? - pyta pracownik.
- Gwarancjê do¿ywotni±.
- W takim razie je¶li komputer zdech³ to gwarancja wygas³a.
Przychodzi Polak do spowiedzi i mówi:
- Proszê ksiêdza, podczas wojny przechowywa³em ¿yda.
- To nie grzech, tylko mi³o¶æ, bêdziesz mia³ zas³ugi tam w niebie - odpar³ ksi±dz.
- Ale ja za to bra³em pieni±dz.
- Synu, to ju¿ gorzej, ale jak wybudujesz ¶wi±tynie to bêdzie ci wybaczone - uspokaja ksi±dz.
- Ale ja dopiero tydzieñ temu powiedzia³em mu, ¿e wojna siê skoñczy³a ...
Staremu aktorowi, cierpi±cemu na sklerozê, udajê siê namówiæ renomowanego re¿ysera, aby ten obsadzi³ go w niewielkiej rólce. Re¿yser nie jest zachwycony, wiedz±c, ¿e aktor nie jest w stanie zapamiêtaæ choæby trzech linijek tekstu. Ale licz±c na zainteresowanie widzów, daje aktorowi niewielki epizodzik. Ma on wyj¶æ na scenê, trzymaj±c delikatnie w d³oni ró¿ê, równie delikatnym gestem unie¶æ j± do twarzy, z rado¶ci± i utêsknieniem pow±chaæ j± i powiedzieæ:
- Ach, s³odki zapachu mej kochanki...
Próby id± pomy¶lnie, nadchodzi premiera. Aktor bez najmniejszego potkniêcia wychodzi w ¶wiat³a sceny, unosi d³oñ, rozma¿ony delektuje siê zapachem i wyg³asza swoj± kwestiê. Widownia natychmiast pogr±¿a siê w nieprzystojnym rechocie i tym¿e nastroju do koñca ogl±da sztukê. Aktor, zaskoczony reakcj± widzów biegnie do re¿ysera, zastaj±c go rw±cego sobie w³osy z g³owy. Zaskoczony pyta siê go:
- Co siê sta³o? ¬le powiedzia³em swoj± kwestiê?
Re¿yser, nie przestaj±c rujnowaæ sobie fryzury, odpowiada:
- Nie, idioto, zapomnia³e¶ ró¿y...
Ma³y Ja¶ siedzi i p³acze. Do pokoju wchodzi jego siostra.
- Czemu p³aczesz?
- Bo mam zadan± pracê domow± i nie wiem co napisaæ!
- Poka¿ mi, to ci pomogê - proponuje siostra i czyta temat zadania: ''Napisaæ zdanie z wyrazem pod¿egacze''.
- To napisz tak: ''Na balkonie wisz± gacze, pod balkonem piesek skacze, jak doskacze podrze gacze''.
Przychodzi trzy dziesi±te baby do lekarza.
- A gdzie reszta? - pyta doktor.
Trzy dziesi±te baby wyjmuje krótkofalówkê:
- Zero Siedem, zg³o¶ siê!
Gazda z ga¼dzin± jechali furmank± ko³o autostrady.
Nagle ko³o nich przemkn±³ motocyklista... ale bez g³owy.
- Noo- rzek³ gazda.
Za chwilê przemkn±³ drugi motocyklista... ale bez g³owy.
- Noo- rzek³ gazda.
I zowu za chwilê przemkn±³ kolejny motocyklista... ale bez g³owy.
- We¼ze Hanu¶ rzuæ te kose inacej na wozie- rzek³ gazda.
Strony: | 1 | ... | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | ... | 369 |